czwartek, 30 lipca 2015

Nowy trening duetu Gym Break :) Kolejny hit? :)

Od dzisiaj w sprzedaży dostępny jest nowy numer miesięcznika Vita wraz z treningiem na płycie DVD duetu Gym Break. Zachęcona ich wcześniejszym treningiem dla innego magazynu, o którym możecie przeczytać tutaj postanowiłam bez zbędnej zwłoki przetestować ich najnowszą produkcję. O moim wrażeniach przeczytacie poniżej :)
źródło:https://www.facebook.com/gymbreakzone

Trening dla Vity skonstruowany jest bardzo podobnie jak ten, który został opracowany dla magazynu Shape. Składa się on z 5 części: rozgrzewki, tabaty, treningu brzucha, kardio i ćwiczeń rozciągających. Ćwiczenia prezentowane są zarówno przez Kaśkę jak i Szymona, ale co oczywiste w roli trenera występuje Szymon ;) Cały trening trwa ok. 40 min.

Na sześciominutową rozgrzewkę składa się 17 ćwiczeń wykonywanych po 20 sekund. Ćwiczenia są bardzo zróżnicowane, począwszy od dynamicznych po bardziej statyczne i rozciągające. Moim zdaniem rozgrzewka jest dobrze skonstruowana, rozgrzewane są wszystkie najważniejsze grupy mięśni i stawy.
Po rozgrzewce przechodzimy do pierwszej części treningu zasadniczego czyli tabaty. Wykonujemy tu 3 serie po 8 ćwiczeń. Każde ćwiczenie wykonujemy przez 20 s po czym odpoczywamy przez 10 s. To, co mi się podoba to to, że w przerwie Szymon prezentuje każde kolejne ćwiczenie, dzięki czemu nie traci się czasu podczas treningu na nauczenie się nowych ćwiczeń. Ćwiczenia są różne, spotkamy tu m.in.: mountain climber, superman, pompki,dynamiczne brzuszki. Pomiędzy seriami odpoczywamy przez minutę. W tym czasie lektor przypomina nam o głębokim oddechu i piciu wody. Dodam jeszcze, że podczas całego treningu na ekranie widoczny jest zegar, który odmierza czas pozostały do końca każdego ćwiczenia.

Po tabacie przychodzi kolej na ćwiczenie mięśni brzucha. Mamy tutaj dwie różne serie: w pierwszej 8 ćwiczeń, w drugiej - 9. Każde ćwiczenie wykonuje się po 30 s. Ćwiczenia wykonywane są w tradycyjnej pozycji na macie jak też w pozycji deski. W tej części ćwiczenia wykonywane są jedno po drugim, ale przed końcem każdego ćwiczenia w rogu ekranu pokazuje się kolejne, dzięki czemu można płynnie zmieniać pozycje. Całość daje nieźle popalić ;)
Na zakończenie treningu zasadniczego dostajemy krótką, ale intensywną dawkę ćwiczeń kardio. W tej części wykonujemy 7 ćwiczeń po 25 sekund z 15 sekundami przerwy. Ćwiczenia, które znajdziemy w tej części to m.in. przeskoki z nogi na nogę z dotknięciem rękami stóp, dynamiczne pompki, mountain climber, happy feet połączone z burpees.
Na koniec treningu mamy kompleksową sesję rozciągania (23 ćwiczenia).

Tak, jak pisałam na wstępie, skusiłam się na zakup tego treningu z uwagi na to, że poprzedni w wykonaniu tego duetu bardzo mi się spodobał. Przyznam, że i tym razem się nie zawiodłam. Trening jest zarówno profesjonalnie przygotowany jak i świetnie zmontowany. Całość daje dobrego, energetycznego kopa ;) Trening nadaje się świetnie dla osób średnio-zaawansowanych i zaawansowanych. Nie poradzą sobie z nim osoby dopiero rozpoczynające ćwiczenia. I tego właśnie elementu treningu tj. wersji dla osób początkujących brakuje w nim brakuje do "pełni szczęścia" ;)
A Wy co sądzicie o nim sądzicie?

8 komentarzy:

  1. Niestety nie miałam okazji wypróbować tego treningu, ale z Twojego opisy wynika, że jest on bardzo fajny :) Sama lubię zróżnicowane treningi i kiedy dużo się dzieje, gdyż wtedy tak bardzo nie skupiam się na zmęczeniu, a trening zdecydowanie szybciej mi mija.

    OdpowiedzUsuń
  2. O musiałabym spróbować, choć wolę chodzić do fitness klubu..ale czasami poćwiczyłabym coś innego w domu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja tylko jestem taka zacofana, że nawet nie znałam tej gazety? :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Spokojnie, Vita to dość niepozorna gazeta, a raczej nazwałabym ją gazetką ;) Lubię ją za to, że czasami dodatkami są płyty z treningami Jillian Michaels ;)

      Usuń
  4. Dzisiaj wypróbowałam ten trening i jestem bardzo zadowolona,bo jest naprawdę profesjonalny :) bardzo fajna rozgrzewka tak samo jak rozciąganie,za co duży plus.Nie ma się do czego przyczepić :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gazetę widziałam w empiku, ale nie kupilam jej :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Super, że jesteś zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń