piątek, 3 kwietnia 2015

Jak się bronić przed świątecznym obżarstwem? :)

Święta to szczególnie trudny czas nie tylko dla naszego żołądka, ale dla całego układu trawiennego. Jeśli jeszcze nie daj Boże jesteśmy na diecie - ten okres może być dla nas nie lada wyzwaniem, a niejedną osobę może wpędzić we frustrację. No bo jak tu wyrzec się pysznego kajmakowego mazurka i jajeczka z majonezem? Z drugiej strony jak ulegnę - całą dietę szlag trafił! Grunt to spokój, a dodatkowo polecam skorzystanie z poniższych rad ;)



1. Święta mimo, że to wyjątkowe dni - nie zwalniają nas jednak z obowiązku dbania o siebie. Dlatego też staramy się jeść jak co dzień 5 posiłków dziennie w regularnych odstępach czasu. Takie postępowanie uchroni nas przed nadmiernie obfitymi posiłkami i sprawi, że nie będziemy "rzucali" się na jedzenie, za każdym razem gdy na stole pojawi się coś nowego ;)

2. Postaraj się ograniczyć soki, napoje gazowane i alkohol. Oprócz tego, że zawierają dużo cukru to jeszcze są bardzo kaloryczne. Nie pijąc tego rodzaju napojów oszczędzamy trochę dodatkowych kalorii ;) Zamiast nich pijemy wodę! Zwłaszcza kilkanaście minut przed posiłkiem. Takie postępowanie pozwoli nam trochę oszukać żołądek i poczuć się bardziej pełnymi. A poza tym oczywiście nawadniamy organizm.

3. Strategia przy stole - w pierwszej kolejności jemy potrawy mniej kaloryczne i lekkostrawne, w drugiej kolejności te bardziej obfite. Taki "zabieg" sprawi, że w większym stopniu najemy się daniami, które mają mniej kalorii, a na bomby kaloryczne będzie już mniej miejsca. Kaloryczne potrawy takie jak mięsa dobrze jest jeść z warzywami, które usprawnią pracę jelit, a dodatkowo będą działały alkalizująco na nasz organizm. Pamiętajmy, że święta są wyjątkowe, bo są raz w roku, dlatego też jedzmy potrawy, których nie spożywamy na co dzień. Darujmy sobie zatem tłuste wędliny i sałatki z majonezem, które królują u "cioci na imieninach" ;)

4. Delektuj się smakiem. Nakładaj sobie na talerz małe porcje (możesz również zastosować strategię małego talerza, żeby wydawało się, że jedzenia jest więcej), pokarm przeżuwaj powoli, gryź dokładnie. Poczuj tę chwilę ;) Nasz mózg potrzebuje ok. 20 minut zanim dotrze do niego informacje w postaci leptyny, że czas odejść od stołu.

5. Słodycze i ciasta jedz zawsze po posiłku, a nie zamiast niego. Staraj się, aby łakocie jeść przed południem, wtedy będzie jeszcze trochę czasu żeby je spalić. Jeśli przesadzisz z ilością nie rób sobie wyrzutów. Niepotrzebny stres tylko spowoduje odłożenie się pysznego serniczka na udach :( Jak sobie dodatkowo pomóc w takich sytuacjach? Jeśli czujesz, że naprawdę Twój organizm został zalany cukrem wypij białkowego shake'a albo zjedz trochę chudego białego twarogu. Taki zabieg sprawi, że glukoza nie wzrośnie zbyt szybko.

6. Jeśli pogoda na to pozwoli staraj się wyjść z rodziną na spacer :) Nie tylko spalisz trochę kalorii, ale również spędzisz miło czas i wspomożesz trawienie :)

Powodzenia i wesołych oraz radosnych Świąt! :)



2 komentarze:

  1. Moją dietę szlag trafił :)
    Pozdrawiam,
    Fit-healthylife.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Grunt to się nie stresować i nie poddawać! ;) A dietę kontynuujemy :)

    OdpowiedzUsuń