wtorek, 14 lipca 2015

Idelana książka na wakacyjny wyjazd

Mamy właśnie środek lata i pełnię wakacji, czyli idealny czas na urlop i relaks. Nie wiem jak Wy, ale ja nie wyobrażam sobie relaksu bez dobrej książki. Jeszcze kilka ładnych lat temu namiętnie czytałam kryminały, bez różnicy jakiego autora. Dopadł mnie jednak syndrom przesytu, więc zaczęłam czytać  głównie literaturę obyczajową. Aż tu niedawno ponownie wpadł mi w ręce kryminał. Po przeczytaniu go z niecierpliwością czekałam na drugą część, bo docelowo w serii mają się znaleźć cztery książki. I właśnie je chciałabym Wam dzisiaj polecić do zabrania na wakacyjny wyjazd. Gwarantuję, nie będziecie mogli się od nich oderwać :)
 

O jakich książkach mówię? Mam tutaj na myśli dwie ostatnie powieści Katarzyny Bondy okrzykniętej pierwszą damą polskiego kryminału, a mianowicie „Pochłaniacz” i „Okularnik”. Pierwszą częścią, otwierającą cały cykl jest „Pochłaniacz”. Poznajemy w nim główną bohaterkę – Saszę Załuską – której osoba, życie prywatne i zawodowe będą spinać wszystkie cztery części. Sasza jest profilerką, która w momencie kiedy ją poznajemy robi doktorat na Uniwersytecie w Wielkiej Brytanii. Profiler to osoba, która przygotowuje dla policji portrety psychologiczne morderców i innych nieciekawych typów. Sasza pomimo świetnie zapowiadającej się kariery naukowej postanawia jednak wraz z kilkuletnią córką wrócić do Polski i zamieszkać na Wybrzeżu. Dostaje komercyjne zlecenie od właściciela sopockiego klubu muzycznego, który podejrzewa, że jego wspólnik - kiedyś wzięty piosenkarz- chce go zabić. Sasza ma dostarczyć zleceniodawcy na to dowody. Wkrótce w klubie dochodzi do zabójstwa, które najprawdopodobniej wiąże się ze sprawą śmierci dwójki nastoletniego rodzeństwa z początków lat dziewięćdziesiątych. Jedną ze wskazówek w śledztwie okazuje się być piosenka-hit sprzed lat "Dziewczyna z północy"... Dodatkowo w miarę rozwoju akcji dowiadujemy się również co raz ciekawszych informacji na temat życia prywatnego Saszy m.in. tego, kto jest ojcem jej córki...

W drugiej części serii - "Okularniku" akcja toczy się w innej części Polski - na Podlasiu, gdzie Załuska przyjeżdża krótko przed podjęciem pracy w policji po to, aby uporządkować swoje prywatne sprawy z przeszłości. Na miejscu zupełnie przypadkowo zostaje wmieszana w sprawę uprowadzenia panny młodej z jej własnego wesela - żony podstarzałego, ale bogatego miejscowego prominenta. Okazuje się, że to kolejna kobieta, z którą związany jest "pan młody", która znika w niewyjaśnionych okolicznościach. Sprawa jest tym trudniejsza, że dotyka skomplikowanych i zawiłych relacji lokalnej społeczności, gdzie wzajemne niechęci, sympatie i antagonizmy sięgają jeszcze czasów II wojny światowej. 

Obydwie książki niesamowicie wciągają. Fabuła jest zaskakująca i ciekawie (mam tu na myśli "Okularnika") odnosi się do wątków historycznych. Polecam gorąco! W tych książkach można się zaczytać ;)

5 komentarzy:

  1. Może kiedyś się skuszę na tego typu książki bo jakoś nigdy mnie do nich nie ciągnęło, choć filmy o takiej fabule lubię.

    OdpowiedzUsuń
  2. Słyszałam o tej autorce, ale średnio lubię tego typu książki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Sama jestem wielką fanką fantastyki, ale czasem lubię się od niej oderwać, by nie cierpieć na jej przesyt. Dawno nie czytałam dobrego kryminału, więc skoro tak polecasz Bondę, to być może skuszę się na nią w niedalekiej przyszłości :) Na razie muszę rozpracować mój mały stosik z książkami czekającymi na przeczytanie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam kryminały, a polskiej literatury dawno nie czytałam :) trzeba będzie to zmienić

    OdpowiedzUsuń
  5. Kocham kryminały, ale o tej autorce jeszcze nie słyszałam :)

    OdpowiedzUsuń